Większy limit dochodu w rencie wdowiej w 2026 roku. Szansa dla pokrzywdzonych
Średnio 358,27 zł co miesiąc od lipca 2025 roku piechotą nie chodzi, więc nie trzeba się dziwić, że część emerytów i rencistów poczuła się poszkodowana, kiedy ZUS odmówił przyznania tego świadczenia.
Renta wdowia to połączone świadczenia – 100 proc. własnego świadczenia oraz 15 proc. świadczenia przysługującego po zmarłym małżonku, czyli renty rodzinnej lub odwrotnie (zbieg świadczeń). Aby je otrzymać trzeba spełnić łącznie kilka warunków.
Warunki przyznania renty wdowiej
Aby ZUS mógł wypłacić rentę wdowią, senior lub seniorka powinni spełnić łącznie wszystkie warunki:
- kobieta powinna mieć co najmniej 60 lat, a mężczyzna co najmniej 65 lat,
- do dnia śmierci małżonka pozostawać z nim we wspólności małżeńskiej,
- nabyć prawo do renty rodzinnej po zmarłym małżonku nie wcześniej niż w dniu ukończenia 55 lat przez kobietę, 60 lat przez mężczyznę,
- nie być obecnie w związku małżeńskim.
Do najczęstszych przyczyn otrzymania decyzji odmownych należy zbyt wysoka kwota świadczenia aktualnie wypłacanego – powyżej trzykrotności kwoty najniższej emerytury.
O ile wzrośnie limit dochodu w 2026 roku?
Aby otrzymywać rentę wdowią, dochód seniora (z reguły jego emerytura) nie może przekraczać określonego progu. Obecnie to 5634 zł brutto – czyli trzykrotność najniższej emerytury, czyli 1878,91 zł brutto (1709,81 zł netto, czyli „na rękę”). Już wiadomo, że w 2026 roku ten limit wzrośnie.
Wskaźnik waloryzacji ogłoszony właśnie przez rząd wyniesie za rok 4,9 proc. – to najniższy poziom, na jaki pozwala prawo, ale efektem tej decyzji będzie wzrost limitu dochodu do renty wdowiej do kwoty 5910 zł brutto od 1 marca 2026 roku. Część seniorów, którym groziła utrata renty wdowiej z powodu rosnącej emerytury, zachowa prawo do nowego świadczenia.
Pierwotnie mówiło się o limicie dochodu równym trzykrotności przeciętnej emerytury – czyli dziś około 12 tys. zł. Finalnie rząd wyznaczył próg o połowę niższy.